„Miłość to żar, co w oku szczęśliwego płonie”

William Shakespeare

Miłość rozpalona do czerwoności zawładnęła umysłami dwojga kochanków... tak mógłby rozpoczynać się nie jeden wyśmienity romans.
Ogień, który płonie dla wielu z nas to nic innego niż miłość, pożądanie, płomień, żar, namiętność czy blask. W różnych epokach otrzymywał znaczenie symboliczne, m.in. uznawany był za symbol energii, życia czy męskiego pierwiastka lub uważany za jeden z czterech żywiołów, który nie zawsze kojarzył się z pozytywnie. Mitologia natomiast przypisuje Prometeuszowi bohaterski czyn i naukę ludzi posługiwania się nim w życiu codziennym. Gdyby nie wykradł ognia Bogom z Olimpu ludzie nie wiedzieliby czym jest ciepło. Ale wróćmy do współczesności.

Z czym nam kojarzy się ogień i jego blask?

Ja lubię, gdy migoczące iskierki otulają swoim blaskiem mój wzrok, ich bijące ciepło sprawia, iż myślę o domu i czuję się bezpiecznie. Wpatrując się w ich taniec ogarnia mnie nostalgia. Wirujące małe promyczki najczęściej spotykamy, gdy oglądamy dekoracje świąteczne. Ale niektórzy tak kochają ten blask, że nie wyobrażają sobie ich braku w życiu codziennym. Szczególnie zimą można nacieszyć się ich widokiem wpatrując się w uwolniony taniec, gdy zmęczeni codzienną bieganiną, gasimy światło i zdajemy się tylko i wyłącznie na blask kominka. Wtedy to znów odczuwamy ciepło, a gdy możemy wtulić się w bliską nam osobę czujemy się bezpiecznie. Czas się dla nas wtedy zatrzymał i myślimy „chwilo trwaj”.
Wiadomo, nie wszyscy mają szansę wpatrywania się wieczorami w żywy ogień. Dlatego mogą zastąpić go blaskiem jakże popularnych dzisiaj świec. O praktyce używaniu świec w swojej tradycji wspomina już Stary Testament. Dla Chrześcijan blask świecy symbolizuje Jezusa Chrystusa. A żydowskie święto Chanuka zwane jest inaczej świętem światła.
Produkowane były najczęściej z tanich tłuszczów zwierzęcych, lecz osoby zamożne mogły pozwolić sobie na świece z wosku pszczelego.

Obecnie możemy spotkać je praktycznie w każdym sklepie. Służą nam podczas awarii jakże zbawiennego prądu, podczas romantycznych kolacji, ceremonii kościelnych lub po prostu lubimy je ze względów estetycznych. Ich kształt zależeć może tylko od naszej fantazji. Tradycyjne świece mają kształt walca, stożka czy kuli. Ale wystarczy poluzować wodze naszej wyobraźni by stworzyć wnętrze pasujące do naszego charakteru. Oferowane świece są zdobione ręcznie a niektóre z nich również ręcznie obrabiane według naszego pomysłu.

Pozdrawiam,Katarzyna Chwistek-Tęcza
www.facebook.com/SwiecMagicznyBlask

Tagi: świece, zdobienie świec, zdobione świece, świece na wesele, świece na ślub, dekoracje ślubne, dekoracje wesele, ogień