Źródło: www.bridetobrideboutique.com
Nie jest łatwo połapać się we wszystkich tych dobrych radach i wskazówkach weselnych. Ale bez obaw – nie będziemy zanudzać Cię tu tendencyjnymi poradami. Po pierwszej i drugiej części wskazówek, które ułatwiają życie Pannie Młodej i oszczędzają kilogramy stresu i morza łez – przyszedł czas na trzecią odsłonę naszej serii. Przeczytaj, zapamiętaj, a w swoim czasie powiesz: „Jak dobrze, że o tym wiedziałam!”.
1. Daj gościom dokładne wskazówki dojazdu
Jeśli robicie wesele w restauracji przy głównej ulicy miasta, to nawigacja na pewno sobie poradzi z doprowadzeniem gości na Wasze przyjęcie. Jednak miejsca na przedmieściach, na wsiach, schowane gdzieś daleko od głównych dróg, często nie są tak dobrze oznaczone. Dlatego oprócz podania adresu, warto wyposażyć gości również w jakieś bardziej szczegółowe instrukcje dojazdu – może jest jakaś szybsza trasa, może gdzieś są ulice jednokierunkowe, roboty drogowe albo polne drogi, które warto ominąć. Wszystkie te informacje wyślijcie swoim gościom na Waszej stronie ślubnej, mailem lub jakikolwiek inny sposób.
2. Uzgadniaj wszystko na piśmie
Wszystkie niestandardowe ustalenia lub zmiany w umowie zawierajcie na piśmie, nawet jeśli aneks do umowy nie jest niezbędny. Jeśli np. z zespołem weselnym wynegocjujecie telefonicznie, że w umówionej cenie będą grali do 3.00 a nie do 2.00 nad ranem, to po odłożeniu słuchawki napiszcie od razu e-maila z tą informacją, prosząc o potwierdzenie. Może ta osoba była czymś zajęta, jak z Wami rozmawiała? A może po prostu jesteście jednym z wielu klientów i ta informacja zwyczajnie wypadnie jej z głowy? Żeby zaoszczędzić sobie niepotrzebnych nerwów w dniu ślubu, lepiej przyjąć zasadę – WSZYSTKO W FORMIE PISEMNEJ. BEZ WYJĄTKÓW.
3. Uwzględnij czas roboczy
Jeśli np. do dekoracji sali zatrudniliście firmę zewnętrzną albo robicie to sami (czyli menedżer sali tego nie zapewnia), to pamiętajcie o tym, że ta firma potrzebują trochę czasu na przywiezienie dekoracji, ustawienie ich na właściwym miejscu i dopracowanie szczegółów. Czasem pojawiają się niespodziewane komplikacje: coś się zepsuło w transporcie, czegoś zapomnieli zabrać lub – co gorsza – zrobić itp. Dlatego, dla komfortu psychicznego Waszego i ich, postarajcie się u menedżera sali, aby odbywało się to dzień przed, a nie w dniu wesela. Wtedy zostanie jeszcze sporo czasu na ewentualne poprawki.
4. Nie wybieraj się na poszukiwania sukni ślubnej sama
Nawet jeśli wydaje Ci się, że wiesz, czego chcesz, to na miejscu może się okazać, że wcale tak nie jest. I po bardzo niedługim czasie wszystkie suknie zaczną wyglądać tak samo, a Ty będziesz zniechęcona i zmęczona. Dlatego lepiej od razu nastaw się na długie poszukiwania i weź ze sobą NAPARWDĘ zaufaną osobę, która nie będzie miała oporów, żeby Ci powiedzieć, że w jednej sukni wyglądasz niekorzystnie, za to w tej drugiej – oszałamiająco. To może być mama, siostra, przyjaciółka – jednym słowem ktoś, kto Cię dobrze zna, komu ufasz i z czyim zdaniem się liczysz.
5. Zaaranżuj strefę chill out
Niezależnie od pory roku i miejsca wesela, warto zaaranżować strefę chill out. Nawet jeśli miałby to być jeden niski stolik i dwie duże poduchy na dywanie, to warto. Wesela są głośne, długie i – nie oszukujmy się – przychodzi taki moment, że goście mają ochotę trochę odpocząć, wyprostować nogi, zrzucić szpilki – a przy stole nie wypada. W takim miejscu można na spokojnie porozmawiać, wymienić się spostrzeżeniami, zawszeć nowe znajomości. Goście kochają strefy chill out!
6. Zrezygnuj z tradycji, które nie są w Twoim stylu
Jeśli nie masz ochoty rzucać bukietem, to tego nie rób. Jeśli tradycyjne zabawy oczepinowe są kompletnie nie w Waszym stylu, to z nich zrezygnujcie. I nie dajcie sobie wmówić, że coś TRZEBA, NALEŻY czy WYPADA. To Wasze wesele i możecie je zorganizować dokładnie tak jak sobie wymarzycie.
Pozdrawiam, Olga Stępień
Dodano w kategorii Porady praktyczne
Komentarze:
Aktualnie brak komentarzy